Proponowane eseje wyrastają z uważnego wsłuchania się w powiązanie człowieka i miejsca, co, nieco patetycznie, można nazwać dobrym aktem poddaństwa, służby (w) miejscu. W centrum oglądu znajduje się człowiek lokalny, a wraz z nim doświadczenie kulturowe, które skrywa filozofię lokalności i opowieść o miejscu. Czym byłaby idea lokalności? Czy można podróżować bez idei domu? Czy człowiek lokalny ma moc tworzenia świata? Te i inne pytania towarzyszą rozważaniom nad człowiekiem umiejscowionym.
Poczucie kryzysu umiejscowienia siebie i braku gruntownego przepracowania idei zadomowienia w doświadczeniu ukierunkowuje nas w stronę afirmacji lokalności i człowieka lokalnego. Nadzieja na rozpoznanie misternych związków między człowiekiem i miejscem jest też rozwijaną nadzieją na wydobycie idei lokalności z uproszczonego obrazu tego, co swojskie, archaiczne, monolityczne i zamknięte. Transformacja myślenia o lokalności i człowieku lokalnym jest podyktowana nadzieją na „zluzowanie” nachalnej współczesnej nobilitacji wykorzenienia, mobilności, globalnego traktu kultury. Za afirmacją, jako gestem potwierdzającym wagę umiejscowienia człowieka, kryje się nadzieja na pokonanie zmityzowanego rozdzielenia człowieka wędrownego i osiadłego. Miejsce, z jego nawarstwioną gęstością doświadczeń, splata to, co wykorzenione i wychodzące, z tym, co przywiązane i zadomowione.
Całość stanowi 8 esejów, opatrzonych bogatym materiałem fotograficznym:
W stronę afirmacji lokalności. Wprowadzenie;
Człowiek lokalny i moc tworzenia świata;
Sprawiedliwi. Punkty doświadczeń;
Metropolis, lokalność i brak metafizyczny;
Lokalne rzeczy to światowe rzeczy. Śląskie miejsce;
To, co na uboczu. Po co na Śląsku chodzi się do upadłych parków?;
Kruche i lokalne. Narracja o granicy kulturowej a świat więzi;
O lękach wobec gestu nieprzebaczenia. Radykalna lokalizacja myślenia o człowieku.
Lokalna przestrzeń umiejscawia nas w punkcie doświadczeń, czyniąc nas odpowiedzialnym za umiejscowiony gest, ucieleśnione słowo i namacalny ruch. Rozważania nad człowiekiem umiejscowionym prowadzą do rozwijanej idei lokalności, w której, niczym w myśli przepastnej, odnajdujemy na nowo sąsiedztwo z rzeczami najdalszymi, bo będącymi najbliżej.