Jest czymś naturalnym, że kryminalistycy angażowani są w śledztwa lub postępowania sądowe jako eksperci, których zadaniem jest współuczestniczyć w ustalaniu kontestowanej autentyczności obrazów, grafik i innych dzieł sztuki. (...) Kryminalistycy angażowani bywają także w procesy atrybucyjne, zwłaszcza w badania materiałoznawcze. (...)
Do kryminalistycznych ekspertów zaczęto się też zwracać o badania wypowiedzi pisemnych. (...) Zaczęto również występować o ekspertyzy sygnatur, choć wcześniej zazwyczaj poprzestawano na ekspertyzach wykonywanych przez konserwatorów lub styloznawców. (...)
Niestety, brak metodyki ekspertyzy sygnatur, sposobów czynienia ustaleń w toku badań tak specyficznych wypowiedzi pisemnych — o znanej intersubiektywności poznawania i komunikowalności. Stawia to pod znakiem zapytania naukowość takich ekspertyz; pozwala je sytuować co najwyżej na poziomie sztuki (umiejętności). Utrudnia to ocenę dowodu z tak pozyskanej opinii biegłego; w tym także oceny kosztów takiej ekspertyzy. Co prawda, prowadzone są badania empiryczne (...). Nie można ich jednak uważać za materiał wystarczający do uznania, że współczesny ekspert pismoznawca wie, według jakiego modelu metodycznego powinien wykonać ekspertyzę i jak ma poczynić ustalenia, by ostateczny produkt, jakim jest opinia, nie mógł być miarodajnie kontestowany. Dotychczasowe pozytywne kazuistyczne doświadczenia oraz posiadane przez ekspertów umiejętności nakazują postawić hipotezę, że w tym celu można stosować odpowiednio zmodyfikowaną metodykę kryminalistycznej ekspertyzy pismoznawczej. Tę właśnie hipotezę — i odpowiednie hipotezy szczegółowe — postanowiono sprawdzić, podejmując badania opisywane w niniejszym opracowaniu.
(fragment Wprowadzenia)